K
O
N
T
A
K
T
ZAREKLAMUJ SIĘ »
mt7.eu - kupuj bilety online kulig, rabaty na wyciagi
Historia Bukowiny Tatrzańskiej

Bukowina Tatrzańska – krótki rys historyczny

Co warto wiedzieć o Bukowinie Tatrzańskiej

Pierwsza i udokumentowana wzmianka o nowej osadzie została sporządzona w roku 1585. Nie wymieniono jednak jej nazwy. Ta, została dopiero ujawniona w roku 1624 w akcie nabycia całej nowotarszczyzny przez starostę Michała Komorowskiego. Wieś, a raczej przysiółek zatwierdzona została na zasadach prawa wołoskiego. Według przepisów ustawy, nabywanie praw do ziemi odbywało się poprzez karczowanie i wypalanie rozległych lasów. Tak zdobyta ziemia uprawna nazywana została zrębkami. W zamian za wysiłek włożony w wydarcie jej z lasów, właściciel na mocy ustawy zwolniony był z podatków na okres dwudziestu lat. Wydawało się to opłacalne, ponieważ podatki były bardzo uciążliwe. W ramach danin oddawano bowiem nie tylko gotówkę, ale również spłacano je w naturze. Oprócz fizycznej pracy na dworze, haracz obejmował drewno, płody leśne, pasterskie i rolne oraz wiele innych należności. Michał Komorowski okazał się jednak nie tylko ciemiężcą, ale także gwałcicielem polskiego prawa, szybko likwidując przyznane ulgi podatkowe. Pomimo oczywistych wykroczeń ze strony starosty i licznych protestów (oraz procesów sądowych) garstki przybyszów, osada rozwijała się jednak w dalszym ciągu, osiągając do roku 1795 liczbę 25 gospodarstw.

W porównaniu z innymi wsiami na Podhalu nie był to jednak szczyt ekspansji. Przyczyny wolnego zaludniania górzystego terenu należy upatrywać w surowszym niż gdzie indziej klimacie, nieurodzajnej kamienistej glebie oraz izolacji spowodowanej brakiem jakichkolwiek dróg dojazdowych. Sytuacja poprawiła się szybko za sprawą budowy pierwszego traktu wzdłuż rzeki Poroniec, prowadzącego do Morskiego Oka. Na przestrzeni kilkudziesięciu zaledwie lat liczba gospodarstw wzrosła do 235 z ilością stałych mieszkańców w liczbie 1107. W Bukowinie pojawiły się pierwsze manufaktury w postaci tartaku, gonciarni, karczmy (zastępującej sklep) i młynów, zapewniając jej całkowitą samowystarczalność. Pozytywnego obrazu gospodarczego dopełniły również dwie kuźnie powstałe około 1850 roku oraz tworzenie się utalentowanych zespołów miejscowych cieśli i kołodziejów. W krótkim czasie wybudowano także browar oraz gorzelnię, z których niestety główne profity czerpał jednak dwór starosty. Punktem przełomowym w rozwoju Bukowiny okazał się fakt budowy pierwszej szkoły i kościoła na początku dwudziestego wieku. Obiekty wzniesione zostały dzięki ciężkiej pracy górali oraz ich niezwykłej ofiarności. W akcji uczestniczyły także osoby przyjezdne, które zorganizowały się w Towarzystwo Przyjaciół Bukowiny. Dzięki wsparciu Towarzystwa powstała w krótkim czasie także poczta, punkt opieki medycznej oraz upragniony szlak komunikacyjny ze światem w postaci utwardzonej drogi do Poronina. Na krótko przed drugą wojną światową, wieś została zelektryfikowana umożliwiając funkcjonowanie pozostałych obiektów. Wybudowano niewielką piekarnię i skromną remizę strażacką. Oficjalna nazwa urzędowa ,,Bukowina Tatrzańska” zatwierdzona została w 1935 roku. Po tym okresie we wsi zaczynają pojawiać się pierwsi turyści. Druga wojna światowa przerwała na sześć lat rozbudowę miejscowości. Jednakże, gdy od roku 1948 uruchomiono pierwszą linię autobusową, turystyka zaczęła się na dobre wpisywać w górski krajobraz niedostępnej ongiś osady.

Dzisiaj, patrząc z perspektywy czasu na zmagania miejscowej ludności z nieprzyjaznymi okolicznościami, surową przyrodą i uciskiem ze strony panów wiemy już, jak ważne było jednoczenie sąsiedzkich sił we wspólnej walce z przeciwnościami losu. Wiemy też, jaki wpływ miało to na obecną sytuację gospodarczą Bukowiny. Kontynuowanie dobrych tradycji wspólnych działań widać na każdym kroku. Miejscowość staje się powoli turystyczno-narciarską potęgą regionu, znaną nie tylko w Polsce, ale również poza granicami kraju. Mnogość stacji narciarskich, baseny termalne i rozwój całej infrastruktury nie byłyby możliwe bez wieloosobowych spółek i inwestycji dzięki połączonym siłom sąsiedzkim. W obecnej sytuacji nie dziwi fakt przejmowania dominacji na tym polu, nawet nad Zakopanem – do niedawna niemal jedynym konsumentem turystycznego tortu na Podhalu. Dzisiaj Bukowina Tatrzańska otwiera swoje podwoje przez cały rok dla każdego asortymentu gości – narciarzy, turystów oraz zwyczajnych letników. Ma do swojej dyspozycji aż trzy skarby do zaoferowania – wodę, śnieg oraz pobliskie Tatry. Ewidentnie pomaga w tej dziedzinie krótka, ale burzliwa historia Bukowiny Tatrzańskiej.

Poniżej prezentujemy oryginalną treść i przymiotów spełnianych przez mieszkańców Bukowiny oraz historycznych danin na rzecz włodarzy:

Bukowianie, tak jak i inni mieszkańcy Podhala, obowiązani byli do płacenia czynszów i danin według wymiarów zapisanych w inwentarzach. Posiadacze gruntu w Bukowinie płacili staroście, a po 1769 r. Kamerze Nowotarskiej następujące sumy przeliczone według ówczesnych cen w oparciu o pierwotne ciężary pańszczyźniane;

  • 1 łokieć i 5 pasm przędzy
  • 1 kopa gontów
  • 4 wozy drzewa
  • 1 korzec i 6 miarek owsa
  • 1 gęś
  • 2 kury
  • odrobienie 3 dni konno i 6 dni pieszo
  • 3 dni robocizny pieszej z kosą po 9 krajcarów

W początkach XIX wieku, wskutek ciągłych wojen skarb austriacki coraz bardziej pustoszał, a niedobory uzupełniano poprzez zaciąganie licznych pożyczek bankowych. Hipotecznym zabezpieczeniem jednej z takich pożyczek była ziemia nowotarska. W końcu rząd austriacki zdecydował o wyprzedaży tych ziem. W 1824 roku jedną z części dóbr nowotarskich składającą się z wiosek: Waksmund, Białka, Gron, Leśnica, Bukowina, Brzegi, Zakopane, Zubsuche, Bystre, Międzyczerwienne, Maruszyna, Ostrowsko, Dębno i Gronków nabył Emanuel Homolacz, bogaty magnat i przesiębiorca.

Mieszkańcy Bukowiny walczyli z dziedzicem Emanuelem Homolaczem, który od 1846 r. odbierał siłą grunty, polany, łąki i pastwiska. W źródłach znajdujemy generalną plenipotencję członków wsi Bukowina, podpisaną przez 102 mieszkańców krzyżykami, a upoważniająca do działania w imieniu gromady Józefa Ambrowego Budza, Antoniego Dunaycana, Michała Głodziaka i Sebastyana Pary.

Uwłaszczenie chłopów w 1848 roku jako wynik walk chłopskich w 1846 r. i rewolucji 1848 r. spowodowało zniesienie feudalnych praw panów do pracy i opłat wynikających z poddaństwa chłopów. Na Bukowinie bardzo wolno zaczęły się tworzyć zmiany w technice i produkcji rolnej, a rozwój wsi wykazywał współistnienie starych elementów feudalnych z kapitalistycznymi w ramach zróżnicowania klasowego mieszkańców. Przemiany te zachodziły, gdy Bukowina należała do dóbr zakopiańskich, pozostających w rękach Homolacza do 1868r. W tym czasie zostały one na licytacji sprzedane niemieckiemu bankierowi Eichbomowi, który z kolei przekazał je swemu zięciowi Pelzowi, również Niemcowi. W 1888 roku własność Pelza odkupił handlarz drzewem Goldfinger, doprowadzając rabunkową gospodarką do drugiej licytacji dóbr w 1889 roku. Wówczas dobra te nabył Władysław Zamoyski, który chcąc uchronić je przed ostatecznym zniszczeniem, oddał w 1924 roku cały majątek państwu. Mimo biedy i zacofania wieś rozrastała się. Źródła notują, że w 1795 roku było na Bukowinie tylko 26 osiadłych gazdów, za to w 1881 roku było ich 235, a mieszkańców ogółem 1107. Według tych samych dokumentów na 235 bukowiańskich gospodarzy tylko 108 posiadało konie o łącznej ilości 109 sztuk. Właścicieli krów było 211 mających razem 284 sztuki bydła. Posiadaczy owiec było 107, a wszystkich owiec 263. 77 chłopów miało razem 85 świń. Z danych tych wynika, że 24 gospodarzy we wsi nie posiadało ani jednej sztuki bydła, nie mówiąc o koniach.

Jak z tego widać, Bukowina nie była wsią zamożną. Z końcem epoki feudalnej, a więc w początkach XIX wieku, istniał w Bukowinie przemysł i rzemiosło. Istniało kilka młynów, gonciarni i tartaków (trocy). W połowie XIX wieku na Rusińskim Wierchu Cabanowie założyli kuźnię, a w 1870 Jędrzej Kramarz założył drugą kuźnię na Kramarskim Wierchu. Wojciech Chowaniec Ihnatka miał olejarnię własnej roboty. Z rzemieślników działali w Bukowinie cieśle, stolarze, kołodziejowie, szewcy wyrabiających ząbkowane kierpce o podwójnym rzemyku, czernione komperwasem. Stanisław Bieniek był cenionym kuśnierzem. Najstarszymi krawcami szyjącymi i haftującymi spodnie (portki) byli Andrzej i Franciszek Kuchtowie. W tych czasach nie było w Bukowinie sklepu. Towary pierwszej potrzeby kupowano na jarmarkach w Nowym Targu lub na Słowacji czy Węgrzech. Prowadzono gospodarkę samowystarczalną, mającą minimalne potrzeby zaspokajane przeważnie przez wędrownych kramarzy. Wśród miejscowych żył w XIX wieku znany w okolicy różdżkarz, wskazujący źródła i miejsca kopania studzien, sławny znachor Budz Liszczok. Składał on także złamania kości i leczył krowy. Według wspomnień najstarszych mieszkańców istniał w Bukowinie browar, zwany piwowarnią i gorzelnia, zwana palancarnią. Dwór posiadał we wsi własną karczmę, ale po okolicznych wierchach znajdowało się kilka innych prowadzonych przez górali np. na Wierchu Głodowskim i Rusińskim. Bukowina w początkach XIX wieku była prawie niedostępna z powodu braku drogi. Dojście do wsi wiodło nie wszystkim wiadomymi leśnymi ścieżkami, nie zawsze w tych czasach bezpiecznymi.

W końcu XIX wieku zbudowano drogę wzdłuż Porońca, przez Kiry i graniami wierchów do wsi. Droga ta kamienista , wyboista, prawdziwe górska, była niezwykle ciężka dla dojazdu końmi. Naturalna izolacja wsi od świata przerywana była jedynie przez wędrownych kramarzy, którzy prócz towaru przynosili wieści ze świata. W 1897 zawędrowali do Bukowiny pierwsi goście będący w drodze do Morskiego Oka. Z powodu nieurodzaju, głodu i braku zarobku Bukowianie zaczęli wyjeżdżać za chlebem, najpierw do Nowego Sącza i Tarnowa, a w 1885 pierwsi Bukowianie wyjechali do Ameryki. Kobiety wyjeżdżały do Chicago, a mężczyźni do kopalń pensylwańskich i fabryk w Pittsburgu. Na przełomie XIX i XX wieku emigracja przyjęła w Bukowinie formę masową. W pierwszych dziesiątkach XX wieku w Bukowinie powstały szkoła i kościół, które wywarły ogromny wpływ na ludność. Dotychczas Bukowianie chodzili do kościoła w sąsiedniej Białce. Wówczas Jędruś Kramarz postanowił zbudować kościół w Bukowinie gdyż nie mógł ścierpieć, że inne wsie mają kościoły, a Bukowina nie ma. Sam sporządził plany, pokonał ogromne trudności przy ich zatwierdzeniu i zezwoleniu na budowę. Kościół budował przez 20 lat. Był wszystkim - kowalem, murarzem, stolarzem i cieślą, a wreszcie rzeźbiarzem. Sam wyrzeźbił ołtarz i figury. Gdy ukończył budowę kościoła, rozpoczął starania o proboszcza, przez kilka lat bezowocnie.

W 1900 roku przybył do Bukowiny ks. Walenty Gadowski, który wybudował pierwszą willę w Bukowinie zwaną "Primula". Sądząc, że będzie on proboszczem, ludność pracowała często darmo przy budowie willi, byle tylko zachęcić księdza do pozostania. Ksiądz jednak po zakończeniu budowy sprzedał willę i wyjechał. Pierwszym proboszczem z urzędu został w 1902 roku ks. Błażej Łaciak. W 1895 roku została otwarta szkoła "jednoklasówka". Uczył w niej Jan Bujas. W 1922 roku szkoła jednoklasowa przeobraziła się w 6-klasową. Kierownikiem jej został Franciszek Ćwiżewicz. Franciszek Ćwiżewicz dostrzegł, że w ludności miejscowej drzemią szlachetne, potężne siły. Zawarte są w muzyce, pieśni i tańcu regionalnym. Wybrał wiec drogę pozyskania ludzi przez piosenkę i taniec. W 1924 roku zorganizował przy szkole podstawowej Teatr i Chór Włościański. Jako główny cel postawił sobie wybudowanie stałej placówki kulturalnej. W roku 1924 został utworzony Komitet Budowy Domu Ludowego, który miał za zadanie zbieranie funduszy na budowę. Na czele komitetu stanął Franciszek Ćwiżewicz. Akcje Komitetu dały za okres 1924-1927 - 20000 zł. Członkowie Komitetu uznali, że dojrzały warunki ku temu, aby rozpocząć budowanie placówki kulturalnej. Zarząd Stowarzyszenia przez okres dwóch lat czynił starania o odpowiednią lokalizację budynku oraz dodatkowe środki finansowe na budowę. Zaciągano pożyczki, na zabezpieczenie których miejscowi górale złożyli hipoteczne poręczenie własnym majątkiem. Zakupiono parcelę o obszarze 6 morgów od Agnieszki Sztokfisz. Budowę rozpoczęto w roku 1928 w dniu 2 sierpnia 1931 roku ukończono i oddano do użytkowania parter budynku. Został on przystosowany do kursów spółdzielczych. Przez to zyskano dodatkowe środki na dalszą budowę.

W tym samym roku zakupiono parcelę przylegającą do Domu Ludowego od Wiktorii Sztokfisz. Od l grudnia do l marca 1932 r. w Domu Ludowym prowadzony był pensjonat. Dochód uzyskany z tej działalności pozwolił na ukończenie sali teatralnej, w której 3 stycznia 1932 roku odbyła się pierwsza impreza zorganizowana przez Teatr i Chór Włościański. Całkowite zakończenie budowy Domu Ludowego nastąpiło w roku 1934. Dom Ludowy został wybudowany przy aktywnym wsparciu miejscowych górali oraz Towarzystwa Przyjaciół Bukowiny, które powstało w 1925 roku. Głównie dzięki inicjatywie Towarzystwa Bukowina zyskała pocztę, stałego lekarza, a nade wszystko, wprawdzie budowaną i poprawianą przez 22 lata, drogę łączącą ją z Poroninem. Także dzięki nim w Wigilię 1936 roku popłynął do chat góralskich prąd elektryczny. Wybudowano również piekarnię i remizę strażacką, a od 1948 roku do Bukowiny zaczęty regularnie kursować autobusy.

W okresie okupacji hitlerowskiej działalność Domu Ludowego ograniczała się do odbywania okresowych zebrań. Po okresie okupacji Dom Ludowy podjął swoją działalność kulturalną. W 1926 roku Franciszek Ćwiżewicz sprowadził przenośny niemy aparat kinowy, obejmując działanością kilkanaście miejscowości powiatu nowotarskiego. Z jego inicjatywy między innymi powstało Towarzystwo Przyjaciół Bukowiny. Dzięki staraniom Towarzystwa została założona w 1929 roku agencja pocztowa i telefon. W 1935 roku zatwierdzono urzędowo zmianę nazwy wsi na Bukowina Tatrzańska. W 1936 roku powstała Spółdzielcza Elektrownia w Bukowinie i wieś otrzymała światło. W tym samym roku Dom Ludowy wyposażył kino w aparaturę dźwiękową i zawarł umowę z filmem polskim o dostarczanie kronik tygodniowych oraz filmików naukowych i rozrywkowych. Po śmierci Franciszka Ćwiżewicza, w roku 1959 dla upamiętnienia jego zasług w rozwoju kulturalnym i społeczno - ekonomicznym Bukowiny Tatrzańskiej, Dom Ludowy przyjął jego imię. Po Franciszku Ćwiżewiczu prezesem Domu Ludowego został Józef Pitorak. Był człowiekiem wszechstronnie uzdolnionym. Pisał sztuki teatralne oparte na realiach życia górali. Po wojennej przerwie i trudnych latach powojennych doprowadził działalność kulturalno - oświatową w Domu Ludowym do rozkwitu. Był poetą, a swoje motto życiowe zawarł w wierszu pt. "Moje Podhale": Dzisiaj pieczołowicie kultywowane są tradycje zapoczątkowane przez Franciszka Cwiżewicza w masowych imprezach oraz wzmiankach w  Internecie oraz pamiątkowych księgach.

Krótka historia Bukowiny jest jednak bardzo bogata



1999-2024 © MATinternet Zakopane | Powered by MATcms